© JG , kwietniowe magnolie – już niedługo
Posłuchaj w wersji audio:
Czujesz już wiosnę?
Ja tak. Czuję i widzę na każdym kroku. A wraz z nadchodzącą wiosną budzi się nowa siła, wiara i nadzieja.
Czy masz wrażenie, że ostatnie lata przypominają jakąś szaloną karuzelę? Na pewno rok 2023 nie należał do kategorii rozpieszczających. Masz wciąż za dużo na głowie, efekty są różne, możliwości więcej niż można ogarnąć umysłem – ale które z nich wybrać?
Co jest naprawdę ważne i na czym skupić swoją uwagę?
Jaki jest nadrzędny sens Twojej pracy i co Dobrego ona przynosi?
zatrzymaj się!
I cofnij w czasie. Tam znajdują się odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Dni dzieciństwa wydają Ci się dziś bajką, a przyroda pojawiająca się we wspomnieniach z dziecięcych lat jawi się jako fantastyczna przestrzeń pełna dziwów i nieskończonych możliwości. Podróże przez nieprzebyte dżungle, powykręcane konary i gęste zarośla pełne były niebezpieczeństw i wyzwań. Na znajomych ścieżkach spotykałeś nowe istnienia, wciąż w tych samych zagajnikach odkrywając świat na nowo. Nie brakowało pomysłów na to gdzie się udać, samotnie lub z bandą, widzieć skarby w patykach, kamykach czy wygrzebanych śmieciach. Wciąż chciało Ci się eksplorować swoją żywą krainę cudów i poznawać równocześnie środowisko – to naturalne oraz w swojej wyobraźni, oba splatające się ze sobą nierozerwalnie.
Czasem czułeś się wszechmocny niby bóg, znajomość Tobie tylko znanych traktów budowała Twoją pewność siebie. Szybko przemykałeś przez wąskie ścieżki uchylając się pod nisko zwieszonymi gałęziami i skacząc po wystających skałach. Kiedy indziej wracałeś do domu z płaczem, pokonany, gdy zdarzyło Ci się wpaść w palące pokrzywy, kolczaste maliny czy wyrżnąć w błotnistą kałużę. Świat czasem dawał oparcie i poczucie mocy, czasem przerażał. Ale był Twój, nie paraliżował, wciągał.
Pewnego dnia znalazłeś idealne miejsce na bazę, osłonięte przed wzrokiem dorosłych i potworów. Miała sień, w której można było bezpiecznie się schronić oraz dogodnie obserwować otoczenie. Zacząłeś urządzać po swojemu to małe królestwo, znosić tam znalezione skarby, budować ściany i dach chroniące przed złem. Zdobywałeś pierwsze doświadczenia budowlane i przeżywałeś załamanie gdy konkurencyjny gang chuliganów wdarł się tam pod Twoją nieobecność i zniszczył aranżację. Zachwycałeś się siewkami drzew i kwiatami wyrastającymi z podłogi.
Wiele lat później stanąłeś przed wyborem drogi życiowej, decyzją na jakie studia się wybrać. Czy człowiek może naprawdę zdecydować o całym swoim życiu będąc tylko nastolatkiem, podrośniętym dziecięciem? Stres i poczucie odpowiedzialności ciążyły Ci, chodziłeś struty i zlękniony. Ale znalazłeś w sobie odpowiedzi, sięgające tych dziecięcych doświadczeń, znalazłeś pierwotne i szczere umiłowanie do życia, przyrody i piękna. Postanowiłeś zostać projektantem ogrodów.
Wybrałeś – i stałeś się ucieleśnieniem tego wyboru. Decyzja przyniosła ulgę i nadzieję. Sama nie była łatwa, ale była niczym w porównaniu z drabiną trudności, na jaką zacząłeś się wspinać. Na studiach, orientując się, że znikła protektorska opieka nauczycieli zastąpiona obojętnością profesorów. Podczas poszukiwań pracy i zdobywając pierwsze doświadczenia zawodowe, kiedy zdawało Ci się, że tyle już potrafisz, a życie boleśnie zderzało Cię z rzeczywistością sprowadzając do parteru niemożności. Ile razy przeżywałeś kryzys, poddając w wątpliwość swoje decyzje, czując się złamany i bezwartościowy?
Mimo dołków z każdym dniem, miesiącem i rokiem stawałeś się mocniejszy i lepszy. A może właśnie dzięki nim – bo co Cię nie zabija… Każdy rok przynosił nowe przełomy i otwierał nowe wyzwania, ale też nowe poziomy wzmocnienia. W chwilach słabości mogłeś liczyć na tą czystą pasję, która od dziecka żyła w Tobie, głęboko, nienaruszona, choć czasem bardzo trudna do odnalezienia. Kiedy spadałeś na dno swojej motywacji i poczucia sensu, odnajdywałeś swoją bazę, namacalne wspomnienie bezpiecznej kryjówki. Ranny i pełen beznadziei, pokonany przez świat, pogodę czy klientów lizałeś rany i odbudowywałeś swoje poczucie misji. Pragnienie zazielenienia bardziej tego świata, uczynienia go piękniejszym i lepszym miejscem do życia.
Wspomnienie dzieciństwa przynosi Ci spokój, a powrót – choćby mentalnie do bezpiecznego schronienia, pozwala odzyskać siły i nabrać wiary w siebie i lepsze jutro. A kiedy wzmocnisz już siebie, kiedy wyjdziesz na słońce, szczególnie wiosną, gdy poczujesz jak uśpiona natura budzi się do życia, dawne wspomnienia zaczynają nabierać wyjątkowej mocy. Kiedy wyjdziesz na spacer w ciepły marcowy dzień, dostrzeżesz nabrzmiałe pąki rwące się do wybuchu w liście i kwiaty. Przepełni Cię energia, którą zechcesz odmienić świat. Twoja wrażliwość na piękno i oddziaływanie sił środowiska przynosi Ci wtedy olśnienie i zrozumienie, że oto doświadczasz właśnie najwyższego dobra, uzdrawiającej mocy, którą chcesz obdarować innych. Chcesz się dzielić dobrem.
I możesz. Masz ku temu najlepsze warunki – bo to od Ciebie jako projektanta ogrodów, w dużej mierze zależy, jakie metody gospodarowania swoją ziemią wybiorą Twoi klienci. To na Tobie spoczywa odpowiedzialność zainspirowania ich, pokazania możliwości, wskazania kierunku. Niepopularnego i lepszego. Bo popularne kierunki są wybierane bez Twojego udziału.
Tym kierunkiem jest powrót do natury, renaturyzacja świata, dzięki której wszyscy wygrywają:
- Wygrywa klient, który zyskuje zdrowsze warunki życia wokół swojego domu.
- Wygrywają sąsiedzi, bo dobra energia za nic ma granice działek.
- Wygrywa społeczeństwo i ludzkość w ogóle, bo każdy ogród założony w duchu powrotu do natury jest ogniskiem dobra inspirującym innych.
- Wygrywa przyroda, a jej zwycięstwo pozwala Ci ocenić rosnąca za Twoją sprawą –
bioróżnorodność.
Ile życia powinno znaleźć się na każdym metrze kwadratowym ogrodu? To proste –
jak najwięcej.
A w jakim układzie roślin jest najwięcej różnorodnego życia?
Dzikim.
I na tym polega Twoje zadanie – by zapewnić jak najlepsze warunki dla rozwoju możliwie jak najdzikszej natury.
Nie wystarczy jednak wskazać kierunek, trzeba jeszcze mieć narzędzia, wdrożyć je, a także wyedukować i wytrenować w jego stosowaniu. Kogo? Wszystkich. Siebie, klientów, ogrodników, którzy będą zakładać i tych, którzy będą utrzymywać Twoje ogrody. A nie jest i nie będzie to walka łatwa, bo oznacza że musisz przeciwstawić się dominującym paradygmatom, na poziomie estetyki i poczucia ładu oraz bezpieczeństwa. Ale wiesz, że to słuszna walka. Wiesz to dzięki tej niezrywalnej nici, która łączy Twoje jestestwo z dzikim ogrodem z dzieciństwa, bazą skrytą w chaszczach. Nici, która zawsze pozwala Ci wydostać się z najciemniejszych labiryntów, znaleźć drogę i pewność.
Gdzie jest najwięcej życia? W lesie oczywiście. Gęstym, dojrzałym, nieprzebytym borze. Czy potrafisz wyobrazić sobie lepsze miejsce, by nabrać powietrza w płuca i wypuścić z ulgą wszelkie wewnętrzne napięcia? Może na dzikiej łące, może nad rzeką lub morzem. Ale na pewno nie na betonowym podjeździe. Nie na wyłożonej włókniną skarpie czy rabacie z roślinami rozstawionymi jak pionki w skoczkach. Nie na pozbawionym wszelkich kwitnących roślin trawniku, nie potrafiącym przeżyć lata bez sztucznego podlewania. Najwięcej życia i największa stabilność środowiskowa idą ze sobą w parze. Żyzna, pulchna gleba, bogata w węgiel i gruba ściółka zapewniają najlepsze warunki miriadom maleńkich organizmów, produkujących pokarm dla roślin wszelkich rozmiarów. Gęste, konkurujące ze sobą rośliny prześcigają się pnąc do słońca i wydalają tlen. Im więcej tym lepiej – to sytuacja, kiedy nadmiar działa tylko i wyłącznie pro bono, na korzyść nas wszystkich.
Możesz wprowadzić las do ogrodu – zamiast typowych rabat zakładać
LASY KIESZONKOWE MIYAWAKI
Akira Miyawaki wynalazł sposób na budowę dojrzałych ekosystemów leśnych na terenach zdewastowanych. Wg mojej wiedzy – to najlepszy sposób znany w tym momencie na całej planecie. Lasy sadzone jego metodą rosną kilka razy szybciej i są znacznie bardziej bioróżnorodne niż jakiekolwiek inne metody zalesiania, uprawy rolnej czy ogrodniczej. Korzystając z jego doświadczeń możesz w kilka lat wyhodować gęsty i nieprzebyty zagajnik, który z każdą dekadą coraz bardziej upodobni się do dzikiej puszczy.
Może słyszałeś o jakiś lasach kieszonkowych zakładanych w Twoim mieście? Z zaangażowaniem dzieciaków i lokalsów. Może sam zainicjujesz taką akcję w sąsiedztwie?
A może zainicjujesz dziesiątki takich akcji u swoich klientów prywatnych?
Zbawienie świata jest w Twoich rękach
Większość gruntów w Polsce należy do osób prywatnych. Suma powierzchni prywatnych ogrodów i zieleni przy firmach przekracza drastycznie powierzchnię wszystkich parków i skwerów publicznych. To co myśli ogół właścicieli ziemskich, jaki mają pogląd na dzisiejszą i przyszłą rzeczywistość, co jest dla nich ważne a co nie, co uznają za ładne a co za brzydkie, co za niepokojące, a co za akceptowalne… To co mają w głowach decyduje w jakim świecie będziemy żyć teraz a w przyszłości nasze dzieci i ich dzieci.
Nie raz próbowałeś bez skutku przekonać klienta do swoich pomysłów. Możesz sobie wyobrazić, jak trudno nakłonić go, aby zgodził się na koniczynę i stokrotkę w trawniku, bo uparty jest na perfekcyjną murawę. Albo na dziki busz pod ogrodzeniem – a jeszcze lepiej – na jednej trzeciej jego działki. Ale – po pierwsze warto, a po drugie – masz teraz ku temu nowe narzędzia. Oraz coraz więcej popleczników. Cała branża architektury krajobrazu stawia na piedestał bioróżnorodność i spontaniczne zarastanie, ochronę środowiska i odbudowę ekosystemów.
I we mnie masz pomocnika – z przyjemnością doradzę Ci kiedy będziesz na etapie wymyślania koncepcji zagospodarowania działki. Podpowiem Ci najlepsze technologie i dobre praktyki, jak przezywciężyć przeciwności w świecie i głowie klienta. Marzę także o tym, by przeżyć razem z Tobą wspaniałą przygodę i w duecie zbudować bogaty życiem ogród. Razem uczyć się i czynić pożytek. Albo połączę Cię z odpowiednią osobą w okolicy i przyczynię się do narodzin współpracy a dzięki sile synergii razem ulepszycie kawałek świata z korzyścią dla wszystkich żywych istot.
Oddaj Cesarzowi co cesarskie a Naturze – resztę
Zdecydowany zwrot w stronę natury nie musi oznaczać, że Twoi klienci mają się wyrzec luksusu czy komfortu spędzania czasu w ogrodzie. Przeciwnie – dla nich przeznaczone jest wspaniałe, królewskie miejsce w tym bujnym środowisku. Nazywam to wnętrzami ogrodowymi, które mogą przyjąć różnorodną postać. Mogą przypominać kosmiczne kapsuły – zadaszone zautomatyzowanymi pergolami tarasy, dopieszczone w każdym calu i wyposażone dla maksymalizacji komfortu i funkcjonalności. Ale w najprostszej wersji – wystarczy przeznaczone miejsce, wykoszona trawa, ubity plac wysypany żwirem lub zrębkiem i siedziska. Daj człowiekowi to czego potrzebuje – ale równocześnie tak mało jak to tylko możliwe. Stwórz mu ogród minimalny.
W każdym przypadku wprowadź klienta w głąb ogrodu, otocz go tym dobrem, aby mógł się w nim zanurzyć, oddychać nim. Twórz dla swoich klientów bezpieczne bazy, które przeniosą ich w magiczny świat harmonii. Buduj wyspy ogrodowe otoczone dziką zielenią, które automatycznie przyjmą rolę stanowisk uzdrawiania w prywatnym kurorcie. Nadawaj im dowolne funkcje i poziom zaawansowania, zgodnie z życzeniami klienta, ale nakłaniaj też aby zieleń wokół była jak najdziksza, aby gleba była przygotowana głęboko i obficie wzbogacona węglem. A jeśli klient będzie czuł opór wizualny – na przykład otocz zagajniki ozdobnymi rabatami, które przysłonią niepokojący chaos. Walcz o życie, bo ono wszystkich czyni zwycięzcami. Bo ten wygrywa, kto stawia na lasy.
Twoja praca jest ważna, więc nie poddawaj się.
Kto jak nie Ty? Pomyśl o swoich znajomych, członkach rodziny, osobach poznawanych na budowie i mijanych na ulicy. Widzisz ich obojętność? Widzisz nadal wyrzucane do lasów kupy śmieci? Widzisz jak często nieczuli są na stan swojego otoczenia? Kto ma podjąć pałeczkę uświadamiania innych, jak nie Ty?
Twoja wrażliwość, która często rzucała Cię na kolana – osamotnienia i bezradności, jest równocześnie źródłem Twojej siły i wyjątkowej wiedzy. To dzięki wrażliwości na piękno natury i bogactwo życia rozumiesz ten przekaz. Widzisz i rozumiesz różnicę. Wiem, że czasem jest ciężko. Niewdzięczność inwestorów, niechęć do zmian, sprzeciwianie się mądrym poradom. Z drugiej strony palące słońce lub przeciągające się deszcze, wychładzający wiatr i godziny na budowie w takich warunkach. Z trzeciej strony konieczność skakania umysłem pomiędzy różnorodnymi zadaniami – planistycznymi, przeliczeniowymi, psychologicznymi czy marketingowymi. Nasza praca tylko z boku wygląda na lekką i uroczą, a Twoja wrażliwość nie pomaga Ci przetrwać najcięższych chwil. Ale pomyśl, że to wszystko jest po coś. Że jest w tym głębszy sens. Że to dzięki każdej pokonanej przeciwności zahartowujesz się i budujesz swoją siłę. Rośniesz, aby móc więcej. A wiesz przecież doskonale, że im starsze drzewo, tym silniejsze, odporniejsze i lepiej sobie radzi.
W Organizacji Ogrodów Polskich nie ustaniemy, póki nie doprowadzimy do przebudzenia wszystkich bez wyjątku. Mam nadzieję, że dziś zasiałem w Twoim sercu ziarno namiętności do bioróżnorodności oraz wiary w piękną zmianę świadomości i świata, która może być Twoim udziałem.
Pozdrawiam Cię i zapraszam do współdziałania
Jakub 'Gardner’ Myśliwiec
projektant ogrodów i ogrodnik|
lider Organizacji Ogrodów Polskich
P.S.
Informacja redaktorska – zmiana wydawcy:
Biuletyn „Zatrzymaj się! Sztuka – Ogrodowa” od tego numeru zmienia wydawcę i będzie publikowany pod auspicjami fundacji OOP. Jakub Gardner team, Viven Garden oraz Galeria Ogrodowa zmieniają status na sponsorów i partnerów. Tym samym nasze pismo otwiera się też na innych twórców treści, którzy chcą podzielić się swoją twórczością, refleksjami lub dobrymi praktykami, pod warunkiem, że będziemy współdzielić podobne fundamentalne wartości. Jeśli doczytałeś do tego miejsca – czuj się zaproszony.
coś Pięknego
Dzika natura jest piękna w momencie, kiedy osiągnie stan stabilnego ekosystemu. Wtedy układa w sposób doskonale chaotyczny kompozycje wszystkich swoich elementów składowych – każdy z nich jest wtedy równoważony przez inne a żaden nie dominuje całości. Taki właśnie abstrakcyjny obraz, na którym nie można się skupić, najkorzystniej działa na Twój mózg. Powiadają, że umysł wraca wtedy do domu. Może na tym właśnie polega część tajemnicy kąpieli leśnych, kojących nerwy i wyciągających z depresji?
Niemniej ta sama dzikość może być niepokojąca, przez swój brak przejrzystości i nieprzewidywalność. Co kryje się w gęstwinie?
Ludzie od zarania wyrębują lasy w otoczeniu domów i utrzymują płaskie klepiska w obejściu. Bezpieczniej czujesz się na świetlistej polanie, porośniętej niższą łąką, która oddziela dzikie zwierzęta kryjące się w buszu od miejsca, w którym szukasz schronienia i odpoczynku. I chociaż w ogrodzie raczej nie zaatakuje Cię wilk czy niedźwiedź, to psychologia odbioru otoczenia na poziomie głębokiej podświadomości nadal ma znaczenie.
Dlatego potrzeba Ci znaleźć kompromis między propozycją dziczy a poczuciem bezpieczeństwa. Pas koszonej trawy ukoi atawistyczne lęki przed wężami wypełzającymi z zarośli i pozwoli oczom i umysłowi na odprężenie podczas obcowania z nieregularnym bezładem, gmatwaniną zieleni.
A jeśli mówimy o odprężeniu, to warto zrobić to na dość wygodnych meblach. Ostatnio szczególnie zachwycił nas włoski producent mebli – Talenti. Tkaniny i wypełnienie poduch dobrane są tak, aby wytrzymywać nawet najgorsze, miejskie warunki zewnętrzne.
Wkrótce wprowadzimy wybrane modele do katalogu Viven.
promocja sponsora:
perełki w kolekcji Viven Garden
Włącz jako narzędzie do uzgadniania koncepcji z klientami wirtualny salon wyposażenia ogrodów Viven Garden. Znajdziesz w nim wyselekcjonowane przez nasz zespół produkty, modele i materiały, które dobrze sprawdzają się w polskich warunkach (przez cały rok pod chmurką), przefiltrowane przez gust doświadczonych projektantów.
Sprawdź aktualną listę z kompletem rekomendowanych przez nas „klocków lego”, z których warto składać luksusowe ogrody prywatne.
Jeśli chcesz robić realizację kompleksową z Jakub Gardner team – wykorzystuj w pracy koncepcyjnej dostawców, których jesteśmy przedstawicielami
© JG
coś Mądrego
Ryszard Kulik w artykule – manifeście opublikowanym 28. XII 23 r. Abstrakcie pisze:
…nie chodzi o zanegowanie ludzkich potrzeb i oczekiwań, ale o to, by umieścić je w szerszej perspektywie środowiskowej, w której koncentracja na życiu weryfikuje nasze wybory i preferencje.
Potrzebujemy nowej perspektywy na swoją pracę, ponieważ pogubiliśmy się w lawinie rynkowych możliwości i zatraciliśmy z oczu priorytetowy, głęboki sens naszej pracy. Kulik wskazuje nam tą perspektywę.
Potulnie podążamy za życzeniami klientów: „proszę mi to.., tak.. wprojektować” – co jest oczywiste, bo przecież to oni nas zatrudniają… ale ta zależność nie oznacza, że mamy okazywać posłuszeństwo bez słowa protestu. Bez próby walki o … co?
O życie właśnie. O tą cudowną i niemożliwą do zrozumienia bioróżnorodność.
Aby dać Ci więcej argumentów i lepsze rozumienie tego tematu polecamy lekturę artykułu:
Projektowanie ogrodów skoncentrowane na życiu z 28. I 2024 r. pióra Jakuba Gardnera, a także artykułu źródłowego Kulika.
© JG, Zagajniki tarniny rozbłyskują jakby echo dopiero stopniałych śniegów
Zbierając doświadczenia prowadziliśmy równocześnie naszą działalność publicystyczną dzieląc się dobrymi praktykami i przekazując wiedzę dalej.
treści z ostatniego kwartału
Sztuczne jezioro odbijające bryłę nowoczesnego domu [Case Study] – przykład ogrodu z potężnymi zbiornikami wodnymi stworzonymi jako stawy kąpielowe
Ile węgla może zmagazynować Las Miyawaki? – próba policzalnej odpowiedzi na pytanie stawiane przez inwestorów, którzy muszą wylegitymować się konkretnymi wynikami w redukcji CO2.
Czym różnią się architekt krajobrazu i projektant ogrodów? – dlaczego OOP i SAK to dwie różne organizacje? Czym różnią się od siebie „specjaliści od zieleni”?
© JG, żywopłot z forsycji rozdziela strefę sadowniczą od łąki
Zatroszcz Się o ogród
Wiosna idzie. Czas obudzić się z zimowego snu i zabrać do roboty:
- ściągnij argowłókninę z drzew i krzewów
- przytnij przed wypuszczeniem pąków drzewa i krzewy owocowe oraz te kwitnące latem i jesienią
- przytnij wierzby gdy przekwitną
- dokarm nawozami głodomory
- podlewaj zimozielone
- zetnij trawy ozdobne i przekwitłe byliny
- wygrab trawnik i dosiej łyse pola
- sprzątnij kretowiska
- wyczyść zbiorniki wodne
© JG
© JG
Zsynchronizuj swój Kalendarz
W najbliższej porze roku czekają Cię wiekopomne ogrodowe wydarzenia:
- Dzień Chwastów – 28 marca
- Dzień Leśnika i Drzewiarza – pierwsza niedziela kwietnia – 7 kwietnia 2024
- Dzień Ogrodów – 5 kwietnia
- Dzień Matki Ziemi – 22 kwietnia
- Dzień Leśnika i Drzewiarza – pierwsza niedziela maja – 5 maja 2024
- Polski Dzień Sauny – 10 maja
- Zimni ogrodnicy –
- św. Pankracy 12 maja,
- św. Serwacy 13 maja,
- św. Bonifacy 14 maja,
- św. Zofia (zimna Zośka) – 15 maja
- Dzień Polskiej Niezapominajki – 15 maja
- Dzień siania dyni w miejscach publicznych – 16 maja
- Dzień Różnorodności Biologicznej – 22 maja
- Dzień Sąsiada – ostatni wtorek maja – 28 maja 2024
- Dzień Leśnika i Drzewiarza pierwsza niedziela czerwca – 2 czerwca 2024
- Dzień Środowiska – 5 czerwca
- Boże Ciało i nowe wydanie Sztuki Ogrodowej – 30 maja 2024
- Powitanie Lata u Jakuba Gardnera – 15 czerwca 2024
- Przesilenie letnie – 20 czerwca 2024 r.
- Pierwszy dzień lata- 21 czerwca
coś Przyjemnego
Wyjdź na słońce.
Pojedź w teren, spotkaj się z człowiekiem, poradź mu co robić. Może weź za to pieniądze, a może nie? Spotkanie jest zawsze pozytywnie energetyzujące, a z życzliwej chęci pomocy mogą wyjść inne dobra. Choćby więcej zieleni.
Jeśli potencjalny klient będzie mieć wątpliwości, czy warto z Twojej konsultacji skorzystać – może przyda Ci się garść argumentów przytoczonych w tekście Co możesz zyskać dzięki konsultacji z projektantem?
pogawędźmy
Posłuchaj najnowszej gawędy o Zimosieni.
Co deszczową zimą piszczy w głowie i jak sobie to poukładać Gardner opowie.
Zapraszamy też do przejrzenia starszych odcinków Gawęd Ogrodniczych – szczególnie reportażu z cyklu mistrzowskiego – o Ani Komorowskiej.
kultura słowa
© JG
W przedziwnym mieszkam ogrodzie,
Gdzie żyją kwiaty i dzieci
I gdzie po słońca zachodzie
Uśmiech nam z oczu świeci.
Wodotrysk bije tu dziwny,
Co śpiewa jak śmiech i łkanie;
Krzew nad nim rośnie oliwny
Cichy jak pojednanie.
Różom, co cały rok wiernie
Kwitną i słodycz ślą woni,
Obwiązujemy lnem ciernie,
By nie raniły nam dłoni.
Żywim rój ptaków, co budzi
Ze snu nas rannym powiewem,
Ucząc nas iść między ludzi
Z dobrą nowiną i śpiewem.
I mamy ule bartnicze,
Co każą w pszczół nam iść ślady
I zbierać jeno słodycze
Z kwiatów, co kryją i jady.
I pielęgnujem murawę,
Plewiąc z niej chwasty i osty,
By każdy, patrząc na trawę,
Duszą, jak trawa, był prosty.
Ogród przedziwny, Leopold Staff
© JG
Ogłoszenia
1 Mów do projektantów mądrze
Zapraszamy autorów wartościowego contentu. Magazyn zmienił wydawcę i serdecznie otwiera swoje podwoje na twórczość dobrodajną i refleksogenną innych projektantów ogrodów lub osób, które do takiego audytorium chcą trafić.
- Masz dobry tekst?
- Zaprojektowałeś lub zbudowałeś piękny ogród, w którym zastosowałeś dobre praktyki warte powielenia?
- Może znalazłeś wart rozpowszechnienia cudzy materiał?
Zainspiruj innych. Dziel się dobrem.
Prześlij materiał i po pozytywnej weryfikacji z przyjemnością go opublikujemy. Artykuły, które już ukazały się gdzieś indziej zostaną umieszczone wraz z linkiem kanonicznym.
2 Włącz się w wolontariat OOP
Szukamy redaktorów wordpress. Do stałej, długoterminowej współpracy.
Kochasz ogrody i naturę? Zaangażuj się w jeden z dwóch projektów. Zostań redaktorem:
- Biuletynu Sztuka Ogrodowa (tego który właśnie czytasz)
- Ogrodowej Mapy Polski – projekt wspierający turystykę ogrodową, na którym promujemy ponad 200 ogrodów i parków dostępnych publicznie, chwilowo odłączony z powodów technicznych
Wraz z rozwojem obu projektów, w przyszłości istnieje możliwość otrzymywania wynagrodzenia za tą pracę.
Kontakt & komentarze
jeśli masz jakieś pytanie – prześlij i spodziewaj się odpowiedzi
prześlij linka do tego numeru Sztuki Ogrodowej zainteresowanym znajomym