© JG , Park nad rentauryzowaną rzeką w Finlandii w X
Posłuchaj w wersji audio:
Nieodmiennie przychodzi jesień.
Wszystko się zmienia. Nagle robi się zimno. I nic nie możesz na to poradzić, możesz się tylko przystosować. Podobnie jak każda inna istota do warunków życia, w których przyszło jej żyć.

Opcjonalnie możesz zmarznąć, zmoknąć, potem rozchorować się i na koniec przegrać.
Ale co przegrać? Nie wiadomo. Może życie. Może walkę konkurencyjną?

Ale przecież z nikim nie konkuruję, możesz powiedzieć – żyję sobie spokojnie i z wszystkimi staram się być w zgodzie.
Ale jednak jesteś częścią gry i chcesz wygrać. Na początek przetrwanie. Potem dobrostan. Dalej reprodukcję – w formie dzieci lub innych kreatywności. Chcesz znaleźć się jak najwyżej na swojej drabinie możliwości. Zwykle dążymy do tego, aby zaspokoić swoje interesy i by było nam jak najlepiej.
Więc ścigasz się ze sobą. Ze swoim lenistwem i pracowitością, prokrastynacją i nadgorliwością, ze swoim dnem i z pełnią swojego potencjału. Zawsze jesteś gdzieś pomiędzy dwoma ekstremalnymi opcjami na skali swoich możliwości.
Jesień sprzyja spowolnieniu i spoczynkowi. Ten numer Sztuki Ogrodowej planował wyjść 23 września, a wyszedł znacznie opóźniony – i nie szkodzi. Bo jest jesień i warto trochę poleniuchować, poprokrastynować i więcej poleżeć, więc i ty
zatrzymaj się!

zwolnij i pomyśl: chcesz wieść dobre, szczęśliwe, harmonijne życie czy smutne, zbuntowane i nieporadne?
Oh… co to w ogóle za pytanie?
Na pewno chcesz być bliżej Pełni.
Każdy chce. Choć i każdemu zdarza się czasem wybierać niefortunne metody samozadowalania, albo bardzo się pogubić na swojej drodze. Ale ostatecznie wszyscy jesteśmy dziećmi życia i służymy mu, jego podtrzymaniu i przedłużeniu.

Tak jest zapisane w twoim DNA a nawet jeszcze głębiej. W twoim naturalnym, osobistym, biologicznym systemie wewnętrznym. I mimo, że zdarza ci się od niego odwracać plecami i robić mu na przekór, to tak naprawdę nie możesz z nim wygrać. Możesz tylko wygrać swoje życie – postępując zgodnie z jego niezmiennymi zasadami.
Możesz być kreatywnym projektantem, ale jeśli jako ogrodnik zignorujesz konieczność podlewania świeżo posadzonych roślin, to ci się przyjmie tylko jakiś niewielki procent i poniesiesz straty.

Źdźbło wyczyńca łąkowego (Alopecurus pratensis) może wyrastać na łące i zostać zgniecione lub odgryzione przez stado saren. Albo jego korzeń wypuści nowe źdźbła, albo zginie w gruncie – odcięty od światła, zarośnięty przez okoliczną florę a następnie przetrawiony przez destruentów.
Zwykliśmy myśleć, że roślina nie może decydować o sobie. A jednak możesz zaobserwować po drzewach rosnących w monokulturowych grupach, że jedne np. budzą się wiosną wcześniej a inne później, mimo identycznych warunków. To oznacza, że mają jakąś odmienną tożsamość i behawiory. Poszczególne jednostki decydują różnie, czy już jest dość ciepło i warto wypuścić liście, czy lepiej jeszcze ostrożnie poczekać.

Załóż więc roboczo, że wyczyniec też decyduje. Może tak przykład: zamiast od razu produkować nowe źdźbła, poprokrastynuje sobie parę dni i poprzeżywa sarnią zagładę, która go spotkała, a kiedy nasyci się już trawiastą rozpaczą, poczuciem żalu i niesprawiedliwości… znów puści zieleninę w stronę światła. I wyobraź sobie, że w trakcie tego procesu znów przychodzą sarny i zjadają wszystkich jego kolegów do gołej ziemi. A jego akurat nie, bo nic apetycznego nie wystawało. Uchował się, bo odczekał, a jak sarny poszły – dopiero wtedy poszybował. I wygrał – swoje życie.

David Haskell w “Ukrytym życiu lasu” pięknie opowiada na przykładzie ksylemu w drewnie klonów i orzeszników, jak pozornie niezmienne warunki zewnętrzne można zinterpretować na swój własny sposób. Z tym, że te drzewa uczyniły tak gatunkowo, a ty możesz zrobić to indywidualnie.
Możesz na przykład wymodelować swoją postawę wobec pracy i rzeczywistości jako antykruchą. To znaczy na przykład – pozytywnie nastawioną do przeciwności i szlifującą charakter szczególnie mocno w największych kryzysach. Możesz wzmacniać się słabościami. Czy to nie interesująca koncepcja do przemyślenia w jesienne wieczory?

Bez ciężkiej pracy nie osiągniesz sukcesu, ale nikt nie powinien pracować nieustannie. Dla twojej generalnej skuteczności niezbędne są przerwy i zdystansowanie. Konsekwencja jest potrzebna, ale w ujęciu wieloletnim a nie codziennym. W ujęciu codziennym potrzebujesz głównie różnorodności doświadczeń, która wywiera wspaniały wpływ na połączenia nerwowe w twoim mózgu. Nie możesz sezonami i latami, każdego dnia robić tego samego i tkwić w monotematyczności.
Warto być dynamicznym i zmieniać zaangażowania swojej uwagi, warto być elastycznym, bo w rutynie i na bezczynnej emeryturze szybciej się umiera. Warto czasem odpuścić dyscyplinę, pilność i obowiązkowość na rzecz szerszego spektrum doznań. Bo ważniejsze od bycia dla siebie ultra rygorystycznym w chwilach słabości, jest bycie długoterminowo konsekwentnym.

Mistrzowskie efekty przyjdą do ciebie, jeśli będziesz zajmować się swoją pracą i specjalizacją przez dziesiątki lat. Po takim czasie (lub w trakcie takiego czasu) naprawdę nie będzie miało znaczenia, czy tą albo inną jesienią odpuścisz sobie parę dni lub tygodni wysiłku. W takim ujęciu czasowym to niczemu nie szkodzi, a łagodność wobec siebie może uratować ci zdrowie psychiczne i fizyczne. A może nawet życie – jak naszemu przedstawicielowi wiechlinowatych.
Pewne kwestie zarówno wyczyniec jak i my mamy zapisane w wewnętrznym systemie i musimy je realizować (jak wzrost i dojrzewanie) a inne pozostają kwestią otwartą. Jedne decyzje są podejmowane za ciebie przez otoczenie lub uwarunkowania genetyczne, a na niektóre masz jakiś wpływ.
Czy masz większy wpływ na swoje indywidualne losy niż nasz trawiasty bohater? Potrafi on wyczyniać na wilgotnych i słonecznych stanowiskach niezłe cuda. Może nawet potrafi wpaść w depresję i zaprzepaścić swoje życiowe szanse.
A czy potrafi też jako jednostka wnieść nieprzeciętny i rewolucyjny wkład w kulturę i cywilizację stworzoną przez swój gatunek?
Może – jeśli będzie autorem jakiejś doskonałej przystosowawczo mutacji.

A może się przeprowadzić?
We współpracy z ogrodnikiem z łopatką albo na szablach dzika – czemu nie?
A czy może się wahać?
To ciekawe.
Chcę ci powiedzieć, że potrzebujesz balansować na wielu linach i pomiędzy wieloma skrajnościami, aby ostatecznie wieść dobre i zharmonizowane życie. Otoczenie jest często przeciwko tobie. Pora roku bywa przytłaczająca. I chociaż nie wolno ci się zatrzymać (bo to oznaczałoby śmierć), to warto teraz akurat trochę zwolnić.
Warto odpuścić trochę rozpędzonej od ostatniej wiosny gonitwy i przyjrzeć się, jak matryca dobrego życia realizuje się w twojej codzienności. Przez ostatnie dwie pory roku przeżyłeś wiele wrażeń i zebrałeś masę wspomnień, cennych informacji i doświadczeń. Załadowałeś nimi masę skrzynek, pudełek, wiaderek i doniczek, które pełne po brzegi walają się obecnie po twoich wewnętrznych korytarzach, półkach i stołach. Teraz kiedy mija lato, rozpędzony pociąg zwalnia samoistnie i pojawia się dobra atmosfera na ich rozpakowywanie, oglądanie, analizę i wyciąganie wniosków.
Spocznij i zrób taką prostą checklistę:
- czy się wysypiasz, dobrze odżywiasz i nawadniasz oraz odpowiednio dbasz o higienę?
- czy właściwie wykonujesz swoje obowiązki i służysz z pożytkiem swojej społeczności?
- czy lubisz klientów, których przyjmujesz?
- czy pobierasz godne wynagrodzenie za swoją pracę?
- czy spędzasz dość czasu na przyrodzie i powietrzu?
- czy pielęgnujesz w sobie poczucie wdzięczności?

Każdy z tych punktów wpływa na twoje życie fundamentalnie. Każdy z nich możesz też świadomie wymodelować zgodnie ze swoją intencją. Skorygować, jeśli nie funkcjonuje tak, jak sobie życzysz, jeśli ci nie służy, ale szkodzi. Wyczyniec chyba tak nie potrafi.
A czy w ogóle czerpiesz radość ze swojego życia?
Jesień jest takim okresem, kiedy szczególnie możesz to zweryfikować – a już na pewno w listopadzie. Jeśli wtedy odpowiesz na to zdanie twierdząco, to przybijam ci piątkę. Udało ci się z uśmiechem przystosować do zimna i wilgoci, braku światła i powszechnej zgryzoty.
A czy pozytywne podejście do życia jest lepsze niż powszechny negatywizm? Może tylko inne? Może odczuwalna radość z życia nie jest wcale konieczna dla przetrwania ani nawet dla osiągnięcia biologicznego dobrostanu? Może możesz być wszechstronnie zaspokojonym i poukładanym malkontentem albo twardzielem – rzadko się uśmiechać, a jednak osiągnąć wewnętrzną harmonię? Nie chcesz się uśmiechać – nie uśmiechaj się. Ale dbaj o siebie.
Czy wykorzystujesz pełnię swojego potencjału?
Czy jesteś najlepszym źdźbłem na jakie cię stać?

Pytania tego typu słyszy się dziś powszechnie w wysoko rozwojowych środowiskach. Nakładają na ciebie poważny rygor i ostre wymagania, brzmią jak wyjęte z jakiegoś kapitalistycznego manifestu. Wiosną wydają się bardziej inspirujące, ale jesienią już niekoniecznie.
I dobrze, bo taki właśnie jest rytm pór roku i wszystkie istoty żywe (łącznie z tobą) są na niego wrażliwe, nawet jeśli niektóre hiper wydajne jednostki otwarcie deklarują coś przeciwnego. Warto pokierować swoimi zachowaniami zgodnie z tym rytmem sezonów, wiosną przyspieszyć, na jesień zwolnić.
Teraz trochę się właśnie poociągaj, pośpij chwilę dłużej i nie traktuj się zbyt rygorystycznie. Ale nie włączaj Netflixa, Instagrama ani innego zatrudniacza (i pochłaniacza) twojej uwagi. Spędzaj dni w ciszy i offline. Zorientuj się w sytuacji zadając sobie te ważne pytania i pomyśl o tym wszystkim. Może spod kocyka i z kubkiem ciepłego naparu w dłoni, patrząc na zmieniający się jesienny obraz życia za oknem?

Pomyśl sobie o sobie – życzliwie, a o świecie – z ufnością.
Bo chociaż potencjalnie balansujesz między skrajnościami, to zwykle nie stykasz się z nimi przez cały czas. Zwykle nawet – bardzo rzadko. Możesz spokojnie przygotować się na to, co trudne, a w międzyczasie oddawać się z przyjemnością treści życia: codziennym czynnościom, cyklom zadań, odpowiedzialności i regeneracji. Możesz zbilansować wszystko tak, jak uważasz za słuszne, jak ci najlepiej pasuje i to będzie działać doskonale – pod warunkiem, że niczego nie pominiesz.
Tak samo, jak z pewnością wykonasz bardzo dobrą, dobrze dopasowaną koncepcję zagospodarowania działki dla klientów, których wcześniej głęboko wysłuchasz. Jeśli potraktujesz ich z uwagą, podejdziesz z szacunkiem do wszystkich ich potrzeb i zachcianek, z pewnością ułożysz wspaniałą wizję na zachwycający ogród marzeń. Tak masz potraktować teraz siebie, za kluczową instrukcję mając prawa natury, które są zapisane w twoim ciele i umyśle.
Jesień to czas wsłuchiwania się w swoje głosy wewnętrzne i wyłapywania, gdzie warto przyłożyć więcej troski.
Pamiętaj też, że choć jesteś tylko jednym, to nie jesteś jedynym źdźbłem na łące. Nie musisz walczyć o życie na pustyni, pośród zabójczego klimatu i w ekstremalnych warunkach, samotnie przeciw wszystkiemu. Możesz korzystać ze wsparcia bliskich, sąsiadujących osobników – rodziny, ale i zupełnie obcych. Masz też taką przewagę nad wyczyńcem, że możesz jako egzemplarz gatunku swobodnie powędrować w różne środowiska, zbudować tam dobre relacje z nowymi ludźmi i innymi istotami a w efekcie zyskać przyjaciół, którzy pomogą ci w chwilach słabości.
Zapraszamy cię także gorąco do wolontariatu w OOP. Odstaw bezproduktywne czynności i zajmij się pracą pro bono. Rozwijaj swoje najlepsze strony w sprzyjającym otoczeniu. Wśród ludzi, którzy już są tam, gdzie tobie dopiero się marzy.
Jakub 'Gardner’ Myśliwiec
projektant ogrodów i ogrodnik
lider Organizacji Ogrodów Polskich
P.S.

“Zwolnij i odpocznij, spójrz z dystansu. Pooddychaj z ulgą, zrzuć ciężar.”
To dobra rada, która działa uniwersalnie w przypadku większości momentów życiowych słabości ale jesienią przydaje się szczególnie. Weź ją sobie do serca.
A jak ci się sprzykrzy leżenie, to idź liście pograbać. Tylko zostaw je potem na działce jako ściółkę wśród roślin, albo kompostuj, ale nie wyrzucaj do plastikowych worów. Możesz też coś pograbać albo w inny sposób pomóc w ogrodzie OOP w Krakowie.
P.S.2
Prawda jest też taka, że ostatnio sam nie mam wiele czasu na rozpakowywanie wrażeń. Podróże ogrodnicze po Europie, praktyki mistrzowskie w Niemczech i wciągające projekty dla ciekawych ludzi, których bardzo polubiłem, pochłonęły mnie tak bardzo, że jestem w tyły ze wszystkim – gawędami, biuletynem, etc. Dlatego też wielokrotnie narzekam na kryzys wolontariatu (bardzo chciałbym już znaleźć redaktora naczelnego dla tego magazynu!).
A jednak, mimo nawału obowiązków, sam siebie upominam o spowolnienie i rozluźnienie. Bo przecież świat się nie zawali, jeśli gazetka wyjdzie nieco później. A może to nawet dobrze? Dzięki temu zrobiłem jeszcze parę ładnych zdjęć, którymi mogłem zilustrować bieżące wydanie.
Niemniej dziękuję za wszystkie motywacyjne szturchańce zniecierpliwionym czytelnikom.
P.S.3
Mam nadzieję, że znajdziesz tu dziś coś inspirującego.
Pamiętaj co mówiła Ayn Rand: Sprzeczności nie istnieją. Kiedykolwiek myślisz, że masz do czynienia ze sprzecznością, sprawdź przesłanki. Odkryjesz, że jedna z nich jest fałszywa.
coś Pięknego
W centrum Krakowa dojrzewa piękny ogród – Park im. Wisławy Szymborskiej, który zdecydowanie warto odwiedzić. Zwłaszcza teraz, jesienią, prezentuje się znakomicie. Można by pomyśleć, że poetka przewidziała powstanie tego parku pisząc te słowa:
Nie ma dróg innych oprócz drogi dojścia.
Krzaki aż uginają się od odpowiedzi.
Rośnie tu drzewo Słusznego Domysłu
o rozwikłanych odwiecznie gałęziach.
Olśniewająco proste drzewo Zrozumienia
przy źródle, co się zwie Ach Więc To Tak.
Park powstał na miejscu dawnego parkingu przy ul. Karmelickiej w centrum Krakowa, na terenie historycznego placu musztry z XIX wieku. Został zrealizowany dzięki inicjatywie mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego (2019) i otwarty 2 lipca 2023 roku, w setną rocznicę urodzin poetki.
Zespół projektowy:
- Gajda Architektura Krajobrazu (Marcin Gajda)
- we współpracy z międzynarodowymi ekspertami (Charlie Hussey, Heiner Luz).
- Wykonawcą była firma Krisbud Sp. z o.o. z Trzebini.

Posadzono 125 drzew (m.in. klony, dęby, graby, drzewa owocowe), 1500 krzewów (bez czarny, lilak, kalina), 18 500 bylin, 70 800 cebulek (krokusy, śnieżyczki) oraz 1000 roślin wodnych (kosaciec żółty, grzybienie białe).
Najlepsze cechy: Uniwersalny design zapewniający dostępność dla wszystkich, bogata bioróżnorodność wspierająca klimat miejski, innowacyjna infrastruktura niebiesko-zielona z retencją wody, oraz unikalne połączenie historii miejsca z hołdem dla poetki – wszystko w sercu miasta, gdzie wcześniej był tylko parking.
coś Mądrego
Wyczyniec łąkowy jest szczególnym bohaterem tego wydania, ponieważ niedawno pojawił się na liście roślin inwazyjnych wg chata GPT.
Historia rozpoczęła się od prostego pytania (prompta): prośby o wymienienie roślin aktualnie wpisanych na listę europejską (17 lipca 2025 r. była aktualizacja) gatunków obcych uznanych za inwazyjne. GPT umieścił na liście właśnie wyczyńca – w dodatku ze złą nazwą łacińską.
Zaczęliśmy drążyć – „hej, tu chyba masz błąd”. Na to nasz „inteligentny partner” zreflektował się, odpowiadając że „masz rację, wyczyńca nie ma na liście UE, ale jest na liście polskiej” i aby to udowodnić oczywiście podał jako źródło GDOŚ. Wiemy, że wyczyńca tam nie ma, ale oczywiście sprawdziliśmy i znów zwracamy GPT uwagę, że zaszła pomyłka.
Więc GPT raz jeszcze przyznaje nam rację, że faktycznie nie ma go na listach UE ani polskich, ale wymienił go, ponieważ jest bardzo inwazyjny wg informacji znalezionych w Global Invasive Species Database (GISD). Robimy wielkie oczy i sprawdzamy – oczywiście w tej bazie wyczyńca także nie ma.
Jak na to reaguje GPT? Fenomenalnie: „Masz rację, wyczyńca łąkowego nie ma listach polskich, europejskich ani światowych, ponieważ ta roślina w ogóle nie jest inwazyjna”.
Dziękujemy, po rozmowie. Jakie wnioski?
Oczywiście – nie warto ufać AI w sprawach merytorycznych. Halucynują ekstremalnie nawet przy prostych pytaniach, kilkukrotnie okłamują użytkownika i idą w zaparte nawet przypierane do muru – za każdym razem przy tym przyznają nam rację. Są jedynie modelem językowym – więc można się spodziewać po nich tylko koherencji a prawdy szukać gdzie indziej.
Czasem zanadto pokładamy wiarę w maszynach, zapominając, że najważniejsze odpowiedzi mamy w sobie. Żeby do nich dotrzeć, potrzebujesz się tylko uważnie wsłuchać w swój żywy, pierwotny rdzeń. Możesz go nazwać intuicją.
A to, na co nie potrafisz odpowiedzieć sobie intuicyjnie – sprawdź w źródłach. Osobiście lub z pomocą innego człowieka.
Psymniok we IX po nocnym deszczu w ogrodzie OOP © JG
treści z ostatniego kwartału od JGt
Skorzystaj z doświadczeń pracowni Jakub Gardner team która przekazuje swoją wiedzę i dzieli się dobrymi praktykami w ramach regularnej publicystyki.
Niedawno ukazał się większy tekst, który powstawał przez kilka ostatnich miesięcy. Tekst tekstem – to tylko podsumowanie, ale najważniejsze dla autora jest to, co aktualnie ma w głowie i spokojną pewność, jaką ścieżką chce kroczyć jako zawodowiec, jakie ogrody zakładać a jakim się sprzeciwiać.
Żwirowo betonowe „ogrody” kontra przestrzenie, które naprawdę żyją. Miłość do wystudiowanego piękna może stać się pułapką dla właściciela ogrodu. Na czym polega ogród, który naprawdę służy ludziom i odpowiada na problem zmian klimatu? Czy ma być to dzieło sztuki, czy oaza spokoju?
Ogród naturalny czy naturalistyczny? – dowiedz się, czym różni się ogród naturalny od naturalistycznego i zmień swoje myślenie – posłuchaj / przeczytaj w tekście, który jest zwieńczeniem kilku lat poszukiwań Doskonałości.
Przebarwienia osik w ogrodzie na Ruszczy © JG
Zatroszcz Się o ogród
Jesień to dobry czas na zdystansowanie się od pracy a jeszcze lepszy na ruch w ogrodzie:
- przesadź / posadź róże z gołym korzeniem,
- przytnij żywopłoty,
- wszystkie liście grab i zdmuchuj na rabaty, pod byliny, drzewa i krzewy.
Zatrzymaj ciepło w glebie uzupełniając pokarm dla destruentów, czyli uzupełnij ściółki. Procesu rozkładu zadziałają zimą jak podziemne elektrociepłownie:
- okryj korą, słomą lub kompostem korzenie wrażliwych na mróz krzewów i bylin
Obserwuj pogodę:
- podlewaj w trakcie suszy rośliny zimozielone i
- pamiętaj o roślinach w donicach,
- zanim nastaną przymrozki zabezpiecz i opróżnij systemy nawadniania.
Łąka uboga na Ruszczy we IX © JG
Łąka żyzna na Ruszczy we IX © JG
Zsynchronizuj swój Kalendarz
W najbliższej porze roku czekają (albo już ominęły) Cię wiekopomne ogrodowe wydarzenia:
- Dzień Rzek – ostatnia niedziela września – 28 września 2025
- Święto Drzewa – 10 października
- Kończy się okres lęgowy ptaków (wolno wycinać drzewa) – 15 października
- Samhain – celtycki Nowy Rok – z 31 października na 1 listopada
- Dzień Zapobiegania Wyzyskowi Środowiska Naturalnego podczas Wojen – 06 listopada
- Światowy Dzień Jakości – drugi czwartek listopada – 14 listopada 2024
- Dzień Czystego Powietrza – 14 listopada
- Dziady jesienne – drugi nów po równonocy jesiennej – 20 listopada 2025
- Dzień Gleby – 5 grudnia
- Pierwszy dzień Zimy – 21 grudnia
- Szczodre Gody, Jul i Przesilenie zimowe – 21 grudnia 2024
- Drugi dzień świąt i prawdopodobnie nowe wydanie Sztuki Ogrodowej – 26 grudnia
coś Przyjemnego
Jak wiele przygód może się wydarzyć na jednym metrze kwadratowym lasu? Dość by napisać książkę… i jeszcze więcej. W Ukrytym życiu lasu Davida Haskell’a znajdziesz mnóstwo mikro opowieści, które wciągają, pobudzają i rozwijają wyobraźnię. A także świetny humor botaniczno zoologiczno mykologiczny jak np.:
„Zatrucie pokarmowe” to wbicie się na sztachetę w płocie, którym drobnoustroje grodzą swój teren.”

Razem z autorem obserwujesz jak różne istoty żywe dopasowują się do zmieniających się pór roku znajdując w nich różne szanse dla siebie: na rozwój czy rozmnażanie a niekiedy także na przyjemność i leniwy odpoczynek.
Autor maluje sceny ze świata przyrody niesamowicie plastycznie, często sięgając do porównań z naszej ludzkiej codzienności. Jest to też lektura mądra i merytoryczna, przekazująca cenne informacje na temat tego jak działa świat przyrody, np. wskazówki jak odczytywać różne znaki w naturze i jakie wnioski z nich wyciągać.
Jest to wiedza, retoryka i metoda komunikacji, które mogą ci się przydać np. przy przekonywaniu klientów aby zakładali bardziej naturalne, dzikie i bioróżnorodne ogrody.
pogawędźmy
Posłuchaj najnowszej
- Gawędy z Kilarskim o impresjach japońskich, aby sprawdzić, czy warto jechać do Japonii po inspiracje? Na pewno – dalekowschodnie ogrody oparte są na zasadach harmonii, prostoty i relacji z naturą. Legendarna jest także perfekcja detalu – Japończycy mają niesamowitą dbałość o szczegół.
Zapraszamy Cię też do przesłuchania poprzednich odcinków Gawęd Ogrodniczych –
- Gawęda o konsekwencji i bezkompromisowości – posłuchaj świadectwa doświadczeń Jakuba w tej materii, który mówi: „Spotkanie w połowie drogi? Dziękuję bardzo, wolę nie. I jeśli poważnie myślisz o tworzeniu ogrodów prywatnych, tobie także polecam postawę – „zero kompromisów”. Zamiast marnować życie na układy, które mi nie odpowiadają, wybieram cierpliwe szlifowanie swoich kompetencji latami i dekadami.„
oraz
- Gawęda o ogrodzie własnym projektanta ogrodów – Czy projektant ogrodów potrzebuje swojego ogrodu? Po co mu ten kłopot – przecież ma tyle ogrodów u swoich klientów? Może jednak warto to rozważyć… posłuchaj relacji jak Jakub zjawia się i wydarza w przestrzeni kreowanej przez siebie i wyciągnij swoje wnioski – czy podoba ci się taka opcja.
krótka forma wizualna

Zapraszamy na codzienny serial na kanale instagramowym JGT prowadzony z myślą o projektantach ogrodów i ich wszechstronnym rozwoju. Jeśli wolisz przeglądać materiały tematycznie – zajrzyj na spis rolek na stronie www JGT.
Zostaw komentarz jeśli masz podobne lub odwrotne doświadczenia. Chętnie podyskutujemy i odpowiemy na Twoje pytania.
kultura słowa
X w ogrodzie OOP na Ruszczy © JG
głęboka jesień
zastanawiam się co słychać
u mojego sąsiada
kiedy mówię
wargi są chłodne –
jesienny wiatr
oba
haiku
autorstwa Matsuo Basho
X w Parku Szymborskiej w Krakowie © JG
Ogłoszenia
1 Mów do projektantów mądrze
Zapraszamy autorów wartościowego contentu. Wydawcą magazynu jest fundacja OOP, która serdecznie otwiera podwoje na twórczość dobrodajną i refleksogenną innych projektantów ogrodów lub osób, które do takiego audytorium chcą trafić.
- Zaprojektowałeś lub zbudowałeś piękny ogród, w którym zastosowałeś dobre praktyki warte powielenia?
- Chcesz podzielić się swoją refleksją?
- Opublikowałeś gdzieś dobry tekst?
- Może znalazłeś wart rozpowszechnienia cudzy materiał?
Zainspiruj innych. Dziel się dobrem.
Prześlij materiał i po pozytywnej weryfikacji z przyjemnością go opublikujemy. Artykuły, które już ukazały się gdzieś indziej zostaną umieszczone wraz z linkiem kanonicznym.
2 Włącz się w wolontariat OOP
Szukamy redaktorów wordpress. Do stałej, długoterminowej współpracy. Kochasz ogrody i naturę? Zaangażuj się w jeden z dwóch projektów. Zostań redaktorem:- Biuletynu Sztuka Ogrodowa (tego który właśnie czytasz)
- Ogrodowej Mapy Polski – projekt wspierający turystykę ogrodową, na którym promujemy ponad 200 ogrodów i parków dostępnych publicznie, chwilowo odłączony z powodów technicznych
Kontakt & komentarze
jeśli masz jakieś pytanie – prześlij i spodziewaj się odpowiedzi
prześlij linka do tego numeru Sztuki Ogrodowej zainteresowanym znajomym



