© JG
Posłuchaj w wersji audio:
Człowiek zawsze potrzebuje dzielić innych na „swoich” i „obcych”. Potrzebuje rozpoznawać osoby ze swojego gatunku albo należące do tej samej wysokości drabiny społecznej. I odróżniać je od tych, którzy nie należą. Mamy to zakodowane w korze przedczołowej i układzie limbicznym, a szczególnie w ciele migdałowatym. Po prostu musimy tak robić.
Cywilizacja ludzka ulega nieustannej demokratyzacji a mimo to warstwy społeczne nie przestają i raczej nie przestaną istnieć. W różnych częściach świata dysproporcje klasowe tylko się pogłębiają. Niektórzy są zawsze bardziej uprzywilejowani od innych. Może przez władzę a może przez pieniądze, zwykle przez jedno i drugie. Jakaś część z tych osób jest uprzywilejowana także przez wysoką kulturę i wrażliwość.
Ludzie należący do poszczególnych grup społecznych zawsze posiadają mniejszą lub większą tożsamość plemienną, pewien rodzaj poczucia tożsamości ze „swoimi”. A także dumę wynikającą z przynależności i tym samym poczucie odrębności od innych.
Niektórzy z członków ludzkich społeczności wolą pozostawać w cieniu, cieszy ich bycie incognito lub wybierają je np. z powodu bezpieczeństwa. Większość jednak chce wyraźnie zaznaczyć swój status i pokazać go pozostałym – zarówno członkom swojej grupy jak i innych grup.
Czym jest luksus?
To są wszystkie wyróżniki wyższego (najwyższego) statusu społecznego, które będą czytelne dla innych członków danej kultury. W szerokim ujęciu czyli np. w ramach jednego narodu lub cywilizacji i zarówno dla ludzi o tej samej pozycji jak i dla niższych warstw.
Luksus jest bowiem aktualną opowieścią o rozwarstwieniu społecznym. To kod społeczny i komunikacja, która podlega nieustannej aktualizacji.
Czasy się zmieniają i ludzie też – dlatego do użytku wchodzą coraz to nowe wyróżniki luksusu. Z drugiej strony te stare prawie nigdy nie tracą znaczenia, ponieważ dobra luksusowe zawsze wyróżniają się ponadczasowością i nabierają wartości w czasie.
Historyczna willa z ogrodem opartym o strzyżone żywopłoty i hektary zadbanych trawników nie przestaje być dobrem luksusowym i wspaniałym wyróżnikiem swojego odwiecznego właściciela. Jednak dzisiaj zbudowanie takiego obiektu raczej stanie się symbolem wstydu i zacofania, nie tylko dlatego, że te wysterylizowane trawnikami połacie ziemi będą szkodliwe dla środowiska a tym samym nieetyczne, ale także takie obrazki są już zbyt popularne u zwykłych ludzi.
Potencjalna dostępność dóbr luksusowych jest teoretycznie nieograniczona, jednak jeśli coś stałoby się zbyt dostępne straciłoby swój luksusowy status. Kiedyś dostępność była oparta o urodzenie lub niezmienne przyporządkowanie do kasty społecznej. Dzisiaj progiem wejścia są zwykle pieniądze. Dlatego też definicje wyznaczników i dobra luksusowe podlegają ciągłym przemianom, są żywe – podobnie jak żywe i zmienne jest całe społeczeństwo.
zatrzymaj się!
I pomyśl – luksus jest stary jak ludzkość.
Jego korzenie sięgają do naszych najbardziej pierwotnych i biologicznych podstaw. U zwierząt stadnych zwykle ustala się hierarchia w której dominuje samiec alfa, zagarniający najlepsze terytorium, wybierany przez samicę i podporządkowujący sobie pozostałych samców i resztę społeczności. Dobrze widać to na przykładzie małp lub wilków, gdzie dominujące pary cieszą się licznymi przywilejami.
W najprostszych społecznościach plemiennych tworzonych przez rasę ludzką typowe kody zwierzęce związane z hierarchią (jak różne dźwięki czy gesty) zostają wzmocnione przez elementy wizualne i symboliczne, zaczynając od ubioru i biżuterii. Przez najlepszą chatę w najlepszym miejscu w wiosce, wyłączny dostęp do najlepszych zasobów itp. Wyróżniki statusu dozwolone dla jednych są poza zasięgiem innych.
Część członków plemienia patrzy na wodza i jego żonę z zazdrością, startuje do konkurencji i co jakiś czas następuje wymiana lub rozbudowa klasy superior. Większość akceptuje status quo, swoją pozycję i cieszy się tym co ma. Ale wszyscy bez wyjątku – patrzą. Outsiderzy to pomijalny społecznie margines.
Parę tysięcy lat później cywilizacja jest kosmicznie bardziej rozwinięta ale schematyczne mechanizmy pozostają te same. Podobnie jak fakt istnienia drabiny społecznej. Nawet jeśli wielu ludzi rezygnuje ze wspinania się po niej propagując równouprawnienie. Hierarchia społeczna istnieje a luksus, który pozwala ją rozpoznać, jest faktem – nieźle już poznanym i angażującym wiele osób i firm.
Istotnym elementem luksusu jest to, że ma on dwie strony. Z jednej jest tym rozpoznawalnym wyznacznikiem, który musi być wyraźny dla innych a z drugiej musi dostarczać osobistej i hedonistycznej przyjemności posiadaczowi i użytkownikowi. Równocześnie nie musi być bardzo wygodny, podobnie jak przyjemność czasem może wiązać się z różnego rodzaju bólem.
Luksus wywyższa jednych, jednak nigdy nie poniża innych. Po prostu podkreśla istnienie pewnej hierarchizacji i segregacji. Poczucie krzywdy może brać się jedynie z zazdrości lub dogmatyzmu u tych, dla których świat ten jest niedostępny. Dobra luksusowe mają podnieść szczęśliwość u jednych ale bez pogrążania kogokolwiek – luksus po prostu potrzebuje publiczności.
W historii ludzkości ogród ozdobny domyślnie był dobrym luksusowym. Był zawsze zbytkiem, który nie służył niczemu innemu jak osobistej przyjemności. Wynikającej głownie z posiadania pięknego oraz spektakularnego otoczenia rezydencji, podporządkowania ziemi swojej woli oraz tym samym pokazaniu innym swojego wysokiego statusu społecznego.
Jednak luksus nie istnieje sam dla siebie, ale po to by zostać skonsumowanym, dlatego ogród nabiera prawdziwej wartości dopiero wtedy, kiedy można z niego skorzystać oraz podzielić się jego wspaniałością z innymi. Kiedy staje się miejscem spędzania czasu, przyjemnych spotkań i relaksu, biesiadowania i leniuchowania.
Taki ogród nie powstanie z inicjatywy człowieka pozbawionego wyrafinowania, posiadającego wyłącznie pieniądze i zajętego wyłącznie ich zarabianiem. Taki człowiek nie będzie miał czasu z niego korzystać, nie będzie miał na to cierpliwości, goniony pracoholizmem i rządzą sukcesu. Nie może się w związku z tym zakwalifikować do elity intelektualno-finansowej, ponieważ nie prezentuje odpowiedniego poziomu kultury i nie jest zdolny naprawdę korzystać z dóbr luksusowych. Może pretendować, ale bilet wstępu ma cenę wyrażoną nie tylko w pieniądzach.
Środki finansowe są niezbędne, aby stworzyć luksusowy ogród. Ale nie są wystarczające. Indywidualnie dopasowana do wymagań klienta przestrzeń zewnętrzna może być tylko wtedy, jeśli ten klient nosi w sobie wymagania i preferencje na ten temat. Jeśli potrafi cieszyć się życiem i naprawdę potrzebuje korzystać z takiej przestrzeni. Element użytkowy jest nie do pominięcia, ogród nie może być tylko na pokaz.
Taki ogród musi być piękny i zawsze jest zorientowany wizualnie, chociaż nie może wpadać w pułapkę wizualną i ograniczać się tylko i wyłącznie do warstwy widzianej oczami. Zwykle będzie zrównoważony i nie przeciąża wzroku ale raczej pozwala mu odpocząć i umiejętnie wodzi go po kompozycji zjawiającej się statycznie oraz w trakcie spaceru.
Luksusowy ogród musi być wygodny dla swoich użytkowników, zapewniając im mnogość atrakcji, różnorodnych form zaciekawienia i wrażeń. Równocześnie może nie być zbyt wygodny w utrzymaniu, ponieważ jego właściciele powinni mieć nie tylko środki na jego założenie ale także odpowiednie serwisowanie. Kiedyś przejawem tego aspektu były np. wspomniane idealne murawy ozdobne bez jednego chwastu i wystającego źdźbła, jednak dziś stały się synonimem niszczenia środowiska, a także nudy, więc straciły status luksusowy. Mogą się pojawiać, ale na małych obszarach najbliższych obserwatorowi, ograniczone do rangi symbolu.
Równolegle otwiera się ciekawa furtka ogrodów które wymagają minimalnej a sprytnej pielęgnacji, przestrzeni opartych o naturę. Jednak nawet tam zwykle znajdą się rabaty kwiatowe w najbliższym otoczeniu człowieka, które zostaną zbudowane na zasadzie enchanced nature i będą wymagały wysokiej uwagi pielęgnacyjnej. W każdym przypadku opieką nad ogrodem muszą zajmować się wykwalifikowani ogrodnicy, którzy nigdy nie będą tani.
Wreszcie ogród musi być zbudowany mądrze, warstwa po warstwie, z odpowiednio trwałych materiałów i sprawdzonych technologii, aby po paru latach nie okazał się początkowo śliczną a rozsypującą wraz z upływem czasu fasadą. Przeciwnie, ma nabierać patyny i wzbogacać się dzięki wzrostowi roślin, omszałym kamieniom i metalom pokrywającym się szlachetnymi tlenkami. Równocześnie nie w tym rzecz, by materiały ogrodowe były sztucznie utrzymywane w stanie niezmiennym, po latach wyglądając jakby dopiero je zamontowano. Luksus bardzo lubi procesy starzenia.
Trudno sobie wyobrazić żeby tak wspaniałe miejsce było tanie, więc zawsze jego cena jest jednym z elementów składowych. Trzeba je sfinansować. Jednak równocześnie subiektywne poczucie piękna, wysoka zmysłowość i płynąca z niej wielosensoryczna radość korzystania, zachwyt który rodzą drobne detale – to wszystko musi budzić szczere emocje i nie ma żadnego związku z pieniędzmi. Luksusowy ogród musi być osadzony w pół realnym a jednak osiągalnym świecie marzeń. Jest marzeniem które się spełnia, które pozwala żyć w sobie – a jeśli tak jest, to musi być ściśle związane z tym, kto marzy.
Luksus jest więc kluczowy dla właściciela i dla jego przyjemności i równocześnie musi także być elementem kreowania pionowego dystansu społecznego. I czynić to w sposób wyraźnie czytelny dla innych. Jeśli ogród tego nie robi, jeśli nie spełnia obu tych warunków równocześnie – jest wyłącznie elementem wysoko jakościowego rzemiosła a jego użytkownik wyłącznie koneserem tej egzemplarzowej wyjątkowości.
Ogród może skutecznie pełnić funkcje luksusowe tylko jeśli twórca ogrodu ma odpowiednią markę i silną reputację. Jeśli jest rozpoznawalny w gronach, na które właściciel ogrodu chce rezonować. Dlatego twórca ogrodu luksusowego musi być dość znany zarówno w kręgach z tej samej warstwy co właściciel, jak i w warstwach obserwujących. Bo drabina społeczna nie mogłaby istnieć, gdyby wspinał się po niej tylko jeden człowiek.
A na pewno nie będzie istnieć, jeśli zniszczymy środowisko na naszej planecie a winą zostaną obarczeni członkowie warstw uprzywilejowanych. Luksus nigdy nie jest opowieścią o destrukcji – przeciwnie – jest wysoce etyczny, zawiera w sobie troskę i odpowiedzialność.
A dziś najbardziej etyczne i odpowiedzialne jest zakładać ogrody wykorzystujące siły przyrody, a nie zaprzęgające je w sformalizowane kieraty. Zwracać ziemię naturze. Korzystać z dobrodziejstw gospodarki obiegów zamkniętych. Łączyć luksusowe strefy spędzania czasu przez człowieka z maksymalnie dużymi obszarami jak najdzikszych ekosystemów. Taki model szczególnie warto realizować na działkach prywatnych przy rezydencjach i proponować klientom, którzy należą do warstw równocześnie zamożnych i obdarzonych wysoką kulturą. Od nich się zacznie, a reszta pójdzie w ich ślady.
Jakub 'Gardner’ Myśliwiec
projektant ogrodów i ogrodnik
lider Organizacji Ogrodów Polskich
ps.
Możesz sobie wyobrazić, że jesteśmy jak ekipa Morfeusza, wyciągająca bogaczy z matrixa – świata iluzji rządzonego przez maszyny i wielkie korporacje producentów zarządzających nimi.
Przypadkowych członków wysokich warstw społecznych nie przeciągniemy na naszą stronę. Ale tych, którzy już przecierają oczy i skłaniają się ku naturze – zdecydowanie tak. Trzeba siać ziarno na urodzajną ziemię.
Czy twoi klienci wezmą z twojej dłoni zieloną pigułkę i zamówią bramę do lepszego świata? Dzięki tobie obudzą się w prawdziwej rzeczywistości i zapragną zadbać o nasze wspólne środowisko. Po odrzuceniu tendencyjnej kalki z typowych polskich ogrodów zrozumieją, że świat potrzebuje ich wrażliwości i przykładu.
Jeśli pochylisz się nad cierpliwą i edukującą komunikacją, z pewnością poczują, że ich działka odda im wielokrotnie więcej, jeśli zwrócą ją naturze. Że czyniąc tak, nie poświęcają nic ze swojej pozycji. Przeciwnie, przyłączają się do najbardziej innowacyjnego trendu ratującego ludzkość przed zagładą a przyjemność jaką będą czerpać z korzystania ze swojego ogrodu będzie jeszcze większa.
© JG
coś Pięknego
Śliczne i delikatne meble FueraDentro. Smukłe linie, lekkie, a jednocześnie solidne konstrukcje. Nie krzyczą swoją obecnością, nie narzucają się, a jednak przyciągają wzrok, jakby znały tajemnicę subtelnego uroku.
Sztuka użytkowa zaklęta w stal, szkło i drewno – esencja nowoczesnej elegancji. Każdy projekt tej holenderskiej marki wydaje się opowieścią o harmonii między formą a funkcją.
Krzesła z kolekcji Shell wyglądają jak rzeźby stworzone z myślą o odpoczynku – delikatnie zakrzywione kształty niemal zapraszają, by się w nich zanurzyć i pozwolić czasowi płynąć wolniej. Stoły Cima, surowe i minimalistyczne, przypominają eleganckie podium dla wieczornych rozmów przy winie i porannych kaw wypijanych w ciszy.
coś Mądrego
Jedna czwarta życia na ziemi żyje w glebie. Jeśli więc myślisz o założeniu luksusowego ogrodu tętniącego życiem – warto zadbać przede wszystkim o ten aspekt. Od jakości gleby bezpośrednio zależy jakość i tempo wzrostu roślin. Od ilości i bogactwa roślin – ilość owadów, od ilości owadów wreszcie – ilość ptaków, które będą śpiewać nad ludźmi odpoczywającymi w altanie.
Polecamy bardzo merytoryczny wykład „GLEBA jako żródło życia biologicznego – Probiotechnologia” objaśniający dokładnie mechanizmy działania życie glebowego i jego wpływ na procesy życiowe roślin. Omawia także szczegółowo sytuację i mity związane z próchnicą i kluczowymi pierwiastkami w glebie. Z początku reklamowy, ale rozkręca się kiedy głos zabiera Sławomir Gacka (od ok. 7 minuty).
Niedawno ukazała się cenna rozmowa z praktykiem pielęgnacji ogrodów ozdobnych Pawłem Żuchowskim (który bardziej znany jest w sieci jako Doktor Ziemia). Paweł kładzie nieprzeciętny nacisk na rozumienie chemii oraz fizyki gleby i pracę nad tym obszarem pod kątem dopasowania do potrzeb roślin, które planujesz w ogrodzie uprawiać.
Dzieli się wskazówkami, dobrze prowadzony przez redaktorkę Arletę Gołębiowską – jak traktować różne rodzaje gleby i jak interpretować podstawowe wyniki badań laboratoryjnych. Omawia wiele problematycznych sytuacji wynikających z popularnych przekonań i mitów na temat ziemi. Pokazuje, jak jest to obszerny temat i że stosowanie uproszczeń może być niebezpieczne.
Ciekawym pojęciem, niedawno pojawiającym się głośniej w światku naszej branży jest glebarium – domyślnie obiekt służący obserwacji i badaniu życia w glebie. Jest to rodzaj miniaturowego ekosystemu, w którym można zobaczyć, jak funkcjonują organizmy glebowe, takie jak dżdżownice, owady, grzyby czy bakterie, oraz jak zachodzą procesy rozkładu materii organicznej.
Na PK w Krakowie powstało glebarium (dostęp pdf) zacnych rozmiarów, stworzone z myślą o przetwarzaniu odpadów organicznych i wspieraniu naturalnych procesów, takich jak rozkład materii, co pomaga poprawiać warunki środowiskowe w mieście. Dla projektanta ogrodów może to być przykład, jak wprowadzać praktyczne i ekologiczne rozwiązania do projektów zieleni, które jednocześnie wspierają bioróżnorodność i edukują o roli gleby w przyrodzie.
Wielu ludzi może łatwo ignorować życie glebowe i roślinność ponieważ nie potrafimy naszymi uszami usłyszeć głosów tych ekosystemów. Nie oznacza to jednak, że nie zachodzi w nich wymiana informacji.
Wręcz przeciwnie – świat roślin jest wybitnie zmysłowy. Chociaż wydaje się, że rośliny są raczej ciche, to ich rzeczywistość jest bardzo bogata i nie ustępująca swoim skomplikowaniem ani funkcjonalnością zmysłowemu światu zwierząt. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej jakimi kanałami rośliny komunikują się ze sobą i z otoczeniem, bardzo prosto i przyjaźnie wyjaśnia to w swoim referacie Julia Mafalda. Na koniec wartościowe rekomendacje literatury pogłębiającej temat.
Ale o czym rośliny dokładnie rozmawiają? Czy mają świadomość? Czy mogą się komunikować między sobą i z nami? Co jako ludzkość uczyniliśmy procesom ewolucyjnym i jakie mogą być z tego konsekwencje? Czy tego rodzaju dywagacje to ezoteryka czy już nauka? Czy świadomość mogłaby pojawić się u człowieka nagle jako coś unikalnego czy raczej ewoluowała od istot roślinnych, przez zwierzęce aż do naszej formy? Jeśli ten temat cię pociąga, może zechcesz wejść w niego jeszcze głębiej i poznać poglądy Jacka Czapiewskiego w jego wykładzie na temat duchowego świata roślin?
Jeśli potrzebujesz dowodów, możesz być pewien, że rośliny potrafią słuchać muzyki i reagować na różne dźwięki, na przykład śpiew ptaków przed wschodem słońca. Istnieją nawet specjalnie dla nich komponowane albumy muzyczne, jak Plantasia Morta Garsona.
Jakie trendy w projektowaniu biofilnym dominowały w 2024 r.? Przejrzyj raport Biophilic Design na LinkedIn (dostęp pdf), który podkreśla innowacyjne projekty, takie jak „Basecamp Lyngby” w Danii, który zdobył nagrodę Green Cities Europe Award 2023 za połączenie designu, wygody i zrównoważonego rozwoju. Wskazuje również na znaczenie zielonej infrastruktury, takich jak drzewa miejskie, zielone dachy i bioswale, w redukcji efektu miejskich wysp ciepła oraz poprawie jakości życia w miastach.
Ogrody i parki oparte o naturę bardzo inspirują nasze środowisko branżowe. Artykuł Oktawii Wasilewskiej „Biocenotyczny park w mieście? Tak, z korzyścią dla ludzi i przyrody!” (dostęp pdf) opisuje koncepcję biocenotycznych parków miejskich, które łączą funkcje ekologiczne, rekreacyjne i edukacyjne, wspierając bioróżnorodność oraz naturalne procesy przyrodnicze w miastach. Przykładem jest Park Fosa i Stoki Cytadeli w Warszawie, gdzie wdrożono rozwiązania takie jak martwe drewno jako siedliska dla owadów czy retencja wody deszczowej. Oktawia podkreśla wyzwania związane z akceptacją społeczną i estetyką takich przestrzeni, a także znaczenie edukacji i zaangażowania mieszkańców w ich tworzenie.
© JG
treści z ostatniego kwartału od JGt
Skorzystaj z doświadczeń pracowni Jakub Gardner team która przekazuje swoją wiedzę i dzieli się dobrymi praktykami w ramach regularnej publicystyki:
Zwracanie ziemi naturze – nowy kierunek w luksusowej aranżacji ogrodów – video z wystąpienia podczas konferencji organizowanej 20. II 2025 przez SAK podczas targów Garden Expo w Nadarzynie.
Ogród minimalny – projektowanie luksusowych przestrzeni oparte o Naturę – video z wystąpienia podczas konferencji dla projektantów organizowanej 19. II 2025 przez Gardenphilia podczas targów Garden Expo w Nadarzynie.
Czym świat luksusu różni się od świata premium, mody i sztuki? – artykuł opisujący jak moda, sektor premium i luksus tworzą trójkąt zjawisk rynkowych silnie skorelowanych z pieniędzmi, a razem z religią i sztuką – jednych z najsilniej oddziałujących socjokulturowych konceptów.
Artykuł wyżej jest kontynuacją wcześniejszego tekstu Na czym polega świat usług luksusowych? w którym zderzaliśmy się z definicją luksusu i prawom jakim podlega.
© JG
Zatroszcz Się o ogród
Nieuchronnie nastała wiosna, z pewnością czujesz już pod skórą to mrowienie i wibrującą energię, która nie pozwala ci usiedzieć w domu. Nie ignoruj tego i jeśli uznasz za stosowne:
- usuń ochronną agrowłókninę, chochoły i inne zabezpieczenia przed mrozami,
- przytnij sanitarnie i prześwietlająco drzewa i krzewy owocowe oraz liściaste kwitnące latem i jesienią (zanim wypuszczą pąki),
- przytnij wierzby po przekwitnięciu kwiatów,
- przytnij przekwitłe kwiatostany,
- odśwież pobielenie pni drzew,
- nawieź żarłoczne krzewy i byliny mineralnie lub zaściółkuj kompostem lub obornikiem,
- posadź drzewa i krzewy kopane z gruntu,
- podlewaj w czasie suszy rośliny zimozielone,
- wygrab trawnik i usuń kretowiska, obsiej gołe placki,
- oczyść dno zbiorników wodnych, zamontuj i uruchom pompy i filtry.
© JG
© JG
Zsynchronizuj swój Kalendarz
W najbliższej porze roku czekają Cię wiekopomne ogrodowe wydarzenia:
- Dzień Chwastów – 28 marca
- Dzień Leśnika i Drzewiarza – pierwsza niedziela kwietnia – 6 kwietnia 2025
- Dzień Ogrodów – 5 kwietnia
- Dzień Matki Ziemi – 22 kwietnia
- Dzień Leśnika i Drzewiarza – pierwsza niedziela maja – 4 maja 2025
- Polski Dzień Sauny – 10 maja
- Zimni ogrodnicy – św. Pankracy 12 maja, św. Serwacy 13 maja, św. Bonifacy 14 maja, św. Zofia (zimna Zośka) – 15 maja
- Dzień Polskiej Niezapominajki – 15 maja
- Dzień siania dyni w miejscach publicznych – 16 maja
- Dzień Różnorodności Biologicznej – 22 maja
- Dzień Sąsiada – ostatni wtorek maja – 27 maja 2025
- Dzień Leśnika i Drzewiarza pierwsza niedziela czerwca – 1 czerwca 2025
- Dzień Środowiska – 5 czerwca
- Boże Ciało i prawdopodobnie nowe wydanie Sztuki Ogrodowej – 19 czerwca 2025
- Powitanie Lata u Jakuba Gardnera – 28 czerwca 2025
- Przesilenie letnie – 21 czerwca 2025 r.
- Pierwszy dzień lata- 21 czerwca
coś Przyjemnego
Jeśli szukasz wskazówek jak żyć dobrze, rozważasz na jakie wartości w życiu postawić a w twoim sercu jest miejsce na idealizm, spodoba ci się Akademia Mistrzowskiej Zmiany autorstwa Anny Stępniewskiej.
Anna jest aktywną architektką krajobrazu zrzeszoną w SAK, wychowanką mistrza Longina Majdeckiego, podróżniczką (jak sama mówi – architektką nomadką) i wnikliwą obserwatorką oraz badaczką świata i życia.
W swojej książce dzieli się różnorodnymi i wielowymiarowymi przemyśleniami, które rozpoczyna rozważaniami i poszukiwaniem przestrzeni idealnej. Co to znaczy? Pewnie dla każdego coś innego, chociaż dojrzałe spojrzenie autorki i mocne wnioski pozwalają ufać, że istnieją stany lub cechy uniwersalnie Dobre. Dobre dla każdego, dla relacji międzyludzkich, całego społeczeństwa i planety. Bo to Dobra książka jest.
pogawędźmy
Posłuchaj najnowszej
- 25 03 Gawędy o mistrzu Kawęckim – reportażu o najlepiej ubranym polskim twórcy ogrodów, człowieku pełnym pasji i determinacji, skutecznym przedsiębiorcy, prowadzącym od kilkunastu lat firmę kompleksowo zajmującą się projektowaniem i zakładaniem ogrodów rezydencjonalnych.
Zapraszamy Cię też do przesłuchania starszych odcinków Gawęd Ogrodniczych –
- 25 02 Gawęda z Saneckim o imponderabiliach w projektowaniu – Co to znaczy dobra przestrzeń? Dobrze zaprojektowany park lub ogród? Odpowiedź kryje się w nieuchwytnościach, w rzeczach nieoczywistych – w niuansach i głębinach, do których dociera niewielu.
oraz
- 25 01 Gawęda z Kilarskim o projektowaniu ogrodów – Jakie uroki i przygody przeżywają projektanci ogrodów? Ile w naszej pracy jest artyzmu a ile usługi? Jaką wagę odgrywają doświadczenia z „placów boju” i uczestnictwo w etapie wykonawczym? Czy warto iść taką ścieżką profesjonalną, co nas w niej cieszy i ekscytuje, z jakimi obciążeniami trzeba się mierzyć?
krótka forma wizualna
kultura słowa
Łacińskie semen
oznacza zapłodnioną, uśpioną
komórkę jajową rośliny –
ziarno.
Ejakulat mężczyzny
pod względem chemicznym
przypomina pyłek roślin.
W zasadzie,
stosowniej
byłoby go nazwać
pyłkiem ssaków.
A nazwanie go
nasieniem
to pchnięcie naszej kultury
daleko w otchłań szaleństwa:
mężczyzna orze kobietę
i zasiewa w niej ziarno
kiedy tak naprawdę
oboje
zapylają
kwiaty.
A zatem,
czy nie zmienia to wszystkiego pomiędzy nami?
z The Secret Teachings of Plants,
Stephen Harrod Buhner
tłumaczenie Tomasz Sikora
© JG
Ogłoszenia
1 Mów do projektantów mądrze
Zapraszamy autorów wartościowego contentu. Wydawcą magazynu jest fundacja OOP, która serdecznie otwiera podwoje na twórczość dobrodajną i refleksogenną innych projektantów ogrodów lub osób, które do takiego audytorium chcą trafić.- Opublikowałeś gdzieś dobry tekst?
- Zaprojektowałeś lub zbudowałeś piękny ogród, w którym zastosowałeś dobre praktyki warte powielenia?
- Może znalazłeś wart rozpowszechnienia cudzy materiał?
2 Włącz się w wolontariat OOP
Szukamy redaktorów wordpress. Do stałej, długoterminowej współpracy. Kochasz ogrody i naturę? Zaangażuj się w jeden z dwóch projektów. Zostań redaktorem:- Biuletynu Sztuka Ogrodowa (tego który właśnie czytasz)
- Ogrodowej Mapy Polski – projekt wspierający turystykę ogrodową, na którym promujemy ponad 200 ogrodów i parków dostępnych publicznie, chwilowo odłączony z powodów technicznych
Kontakt & komentarze
jeśli masz jakieś pytanie – prześlij i spodziewaj się odpowiedzi
prześlij linka do tego numeru Sztuki Ogrodowej zainteresowanym znajomym